Konskie RPG

Ariel

*a zabijcie się wszyscy to to będzie forum duchów koni -.-'*

Conester

Dotyka siebie-Jeszcze żyje-mówi do siebie z ulgą Very Happy

heheheheh

Agony Moon

- No nie, z lumpexu nie jesteś xD Wzięliśmy cię z "kupciuszka" :lol2: - roześmiała się. - Akurat byś zdołał mnie powstrzymać - powiediała do Imbissa i pocałowała go w chrapcie.

Conester

Nie odzywa się

Imbiss Salinero

- Bym chodził za Toba wszędzie, jakby cos wskazywało na złe myśli

Conester

zrywa jabłko zjada je ze zmakiem

Kopie w drzewo że wszystkie jabłka spadają i zaczyna rzucać nimi w wszystkie konie-odbija mi szajba Very Happy

Agony Moon

Pociagnęła Coinestera za ogon.
- Ty mi się tu na matkę nie obrażaj Razz

Conester

Nie odpowiedział ale rzuca dalej Very Happy

Agony Moon

- Bombardują! - zawołała i schowała się za srokacza XD

Ariel

*szczęście że zdechłam *

Conester

Rzucił prosto w grzywe Imbissa niestety to jabułko było zgniłe hahahahha już ucieka

Imbiss Salinero

-Ej - odwraca sie tylem i kopie we wszystkie jabłka tak ze ona wracaja sie w strone kropka

Conester

Zwinnie przeskakuje nad jabłkami-nie rzucisz we mnie jestem za sprytny i zwinny Very Happy

Imbiss Salinero

- Tehgo Ci nie daruje - gonie za kropkiem

Conester

Ucieka szybko wogule sie nie męcząc